Mini calzone na imprezy i nie tylko.

 Mini calzone na imprezy i nie tylko to świetny pomysł ns przekąskę jaka może się znaleźć na naszym imprezowym stole. Przygotowałam je na spotkanie ze znajomymi i zrobiły prawdziwą furorę. Nie piekłam ich w piekarniku tylko na patelni. Nadzieniem mojego calzone była kiełbasa, ser, oliwki i pieczarki. Tak naprawdę można z różnymi składnikami i też będzie super. Polecam bo są przepyszne.

SKŁADNIKI:

500 g mąki pszennej

Ok. 300 ml wody

1 łyżka soli i cukru - soli płaska

25 g drożdży

ok. 15 dkg sera żółtego 

ok. 60 g masła

ok. 8 pieczarek

1 cebula

1 laska kiełbasy u mnie podwawelska

oliwki

salami

ketchup

WYKONANIE:

Do mniejszej miseczki wlewam  ciepłą ale nie gorąca wodę i kruszę drożdże. Dodaję cukier, mieszam i odstawiam na 5 minut.

Do miski dodaję mąkę, zaczyn, sól  i wyrabiam ciasto. Odstawiam na 40 minut. W czasie gdzie ciasto rośnie można przygotować pozostałe składniki. W rondlu rozpuszczam masło i podsmażam kiełbasę, cebulę oraz pieczarki. Wszystkie składniki pokroiłam w mniejszą kostkę. Przyprawiam sól, pieprz. Ser ścieram na tarce o grubych oczkach. 

Gdy ciasto podrośnie wałkuję go na dość cienki placek. Wycinam kółka. U mnie za pomocą filiżanki bo szklanka ma zbyt małą objętość. Każdy kawałek ciasta smaruję ketchupem i układam składniki. Można przygotować calzone z różnym nadzieniem. Każde calzone dokładnie kleję tak jakbym robiła pierogi. Przygotowuję patelnię. Nagrzewam (ja używam suchej) i dopiero po nagrzaniu układam calzone. Można przykryć patelnię. Tak podpiekam pierożki ok. 8 minut co jakiś czas przewracając. Można je lekko przypiec wtedy też wyglądają fajnie. Pierożki piekę o średniej mocy palnika. 

Mini calzone świetnie sprawdzi się na imprezach na ciepło lub na zimno. Moje przygotowałam wraz z innymi przekąskami na desce. 

Obejrzyj video:









 

Komentarze